Rockstar aktualizuje… GTA IV!
Aktualizacje to domena nowych gier. O tych starszych twórcy zazwyczaj szybko zapominają, ale w przypadku GTA jest nieco inaczej. Co ciekawe, nie mówimy to o piątej części gry, ale o czwartej. Tak, czwartej! Oddział Rockstar Games postanowił wypuścić łatkę do GTA IV, która swoją premierę miała w 2008 roku. Jakie zmiany przynosi łatka i czy to szansa na odświeżenie świetnej gry?
Prawdę mówiąc rewolucji nie uświadczymy i to może dziwić oraz zastanawiać, dlaczego twórcy sięgnęli po ten stary tytuł i wprowadzili kilka zmian. Nie jest to żaden „remaster”, których ostatnio było sporo, ani dodatkowe misje. Ot kilka poprawek, których mogliśmy się spodziewać np. kilka tygodni po premierze.
W aktualizacji znajdziemy niewielkie zmiany. Dodano między innymi kod dla problemów z połączeniem z serwerami Games for Windows Live, dodaje Windows 8 i 10 do listy kompatybilnych systemów i obrazek kontrolera przy jego konfiguracji w menu. Poprawiono też kilka błędów, takich jak niemożliwość skończenia misji „Out of Commission”, jeśli liczba klatek na sekundę przekraczała 60, zablokowane opcje graficzne na nowszych kartach grafiki, błędy przewijania tekstu i wyświetlania minimapy w pewnych rozdzielczościach. Dodatkowo dokonano drobnych poprawek w optymalizacji.
I właśnie w optymalizacji leży największy problem. Gdyż od samego początku nawet najmocniejsze komputery nie były w stanie obsłużyć gry bez większych lub mniejszych przycięć. Nawet obecne potwory wydajności mają problemy. Ot, taki mamy klimat. A raczej – takie mamy GTA IV.