Bezpieczeństwo w sieci: Komputer-zombie!
Brzmi jak dziwny żart albo tytuł horroru klasy B? Być może, ale w wirtualnym świecie takie pojęcie jest dość często używane. Co więcej, takim komputerem-zombie może stać się każda maszyna prywatna. Twoja też! Na czym to polega i jak się przed tym uchronić?
Zacznijmy od tego, czym w ogóle jest komputer-zombie. To nic innego, jak komputer, który nie do końca jest sobą, a mówiąc wprost, nie zawsze robi to, co my chcemy. Zazwyczaj nasz komputer zamienia się w zombie, gdy inny użytkownik przejmie nad nim zdalną kontrolę. Co ciekawe, bardzo często bywa tak, że w ogóle nie wiemy, że nasz komputer stał się zombie, bowiem „nowy właściciel”, czyli haker pozwala nam z niego normalnie korzystać. Brzmi bardzo dziwnie prawda?
Zazwyczaj komputer-zombie wykorzystywany jest do nielegalnych aktywności. Ponadto jest w stanie infekować inne komputery w tej samej sieci, co jest szczególnie groźne w dużych firmach bądź sieciach domowych. Takie grupy komputerów cyberprzestępcy wykorzystują jako konie robocze to anonimizacji swoich działań. Do jednych z najmniej szkodliwych działalności jest oczywiście rozsyłanie różnego rodzaju spamu, ale w skrajnych przypadkach, mogą to być włamania do innych komputerów lub ataki DDoS na serwery.
Zdarza się również, że komputery-zombie są udostępniane grupom przestępczym i wynajmowane innym cyberprzestępcom. Mówiąc wprost – nasz komputer zarabia na przestępstwach, jest narzędziem i tak naprawdę przestaje być naszą własnością. Może zdarzyć się tak, że pewnego dnia do drzwi zapuka policja, zabezpieczy nasz sprzęt, a my będziemy pociągnięci do odpowiedzialności za czyny, o których nie mamy zielonego pojęcia. To już przestaje być śmieszne…
Jak się przed tym uchronić? Przede wszystkim stosować się do wszystkich zasad, o których wspominaliśmy na przestrzeni ostatnich tygodni. Ponadto musimy często sprawdzać stan sieci oraz komputera, zaś wszelkie przejawy nietypowej aktywności sprawdzać i w razie problemu korzystać z pomocy antywirusa lub doświadczonego informatyka.