GRYNo Man's Sky – ofiara własnej popularności

No Man's Sky – ofiara własnej popularności

Czy dobra gra może zostać zrównana z ziemią słabymi ocenami i opiniami graczy? Zdarza się to dość rzadko, ale takie sytuacje mają miejsce. Podobnie jest z No Man's Sky – gra chyba przejdzie do historii jako jedna z najgorszej ocenianych przez graczy. Czy słusznie? I tak i nie – odpowiedź nie może być jednoznaczna.

 

Oczekiwanie związane z grą były ogromne. W wielu przypadkach twórcy obiecywali wręcz rewolucję w świecie gier. Ogromny świat do odkrycia, swoboda działania, piękna grafika itp. Być może właśnie te obietnice sprawiły, że w głowach niecierpliwych graczy rysowała się wizja wirtualnej idylli – gry idealnej, bez wad i problemów. Niespełna dwa tygodnie temu, w dniu premiery marzenia zderzyły się z rzeczywistością i to spotkanie niestety nie należało do delikatnych.

 

No Man's Sky – ofiara własnej popularności - zdjęcie

 

Teoretycznie No Man's Sky to gra dobra i posiada problemy, jak niemal każda inna, ale… ta gra MIAŁA być idealna i wspaniała, a taka nie jest. W grze pojawiło się sporo problemów związanych ze stabilnością, niektóre rozwiązania, o których wspominali twórcy nie zostały zastosowane, zaś ogólne wrażenie mija się z obietnicami. No właśnie – obietnicami. Gdyby budowany przed premierą hype nie był aż tak wyidealizowany, ogólna ocena gry z pewnością byłaby wyższa. Ba! Niektóre teoretycznie gorsze produkcje miały lepsze przyjęcie, niż No Man's Sky. A to wszystko przez te nieszczęsne obietnice.

 

Na potwierdzenie wszystkich słów warto przytoczyć fakty, a jednym z nich jest rekordowy spadek popularności gry. Tuż po rynkowym debiucie według danych SteamDB na platformie PC zanotowano ponad 212 tysięcy aktywnych graczy. Wyobraźmy sobie, że w zaledwie dwa tygodnie liczba ta spadła do niecałych 18 tysięcy. To drastyczny spadek. Co więcej, większość niezadowolonych graczy żąda zwrotu pieniędzy. Jakby tego było mało, twórcy nie radzą sobie z sytuacją i sprawiają wrażenie, że nic się nie dzieje.

 

 

Oczywiście pojawiło się wiele poprawek i aktualizacji, które w pewnym stopniu naprawiają problemy, ale kolejne dodatki oraz gadżety do gry będą płatne. Biorąc pod uwagę fakt, że większość użytkowników chce zwrotu pieniędzy za grę, żądanie zapłaty za kolejne dodatki wydaje się dość dziwne. I tak teoretycznie dobra gra padła ofiarą agresywnego marketingu, obietnic bez pokrycia i braku zrozumienia graczy. Szkoda. 

Autor

Kamil
2+2=

PARTNERZY SERWISU: