Windows 10 – aktualizacja nieunikniona?
Już wiele powiedziano na temat Windowsa 10. Wiele osób uważa, że to najbardziej udany system operacyjny Microsoftu od czasów kultowego już XP-ka. Sceptycy uważają jednak, że „dość” nachalna promocja systemu i przypominanie o aktualizacji – w przypadku starszych systemów – było dość przesadne. Posiadacze przykładowo Windowsa 7 nie zamierzali aktualizować do nowej „dziesiątki” i unikali aktualizacji. Ale czy to się udało? Jak się okazuje… nie!
O co chodzi? Otóż 29 lipca miał się zakończyć program darmowej aktualizacji starszych systemów do Windowsa 10. Po tym terminie chętni na najnowszy system musieliby zapłacić. Microsoft doszedł jednak do wniosku, że posiadacze starszych systemów tj. Windows 7, 8 i 8.1 mogą nie skorzystać z takiej drogi dystrybucji systemu. Bo skoro nie zaktualizowali systemu za darmo, czemu mieliby za to płacić? Rozwiązanie? Bardzo proste – zmusić ich do aktualizacji…
Brzmi to dość drastycznie, ale takie są fakty. Otóż 17 maja we wtorek zostanie przeprowadzona automatyczna aktualizacja starszych systemów do najnowszej odmiany. Jak to możliwe? Otóż instalator aktualizacji będzie w stanie samodzielnie zaplanować instalację systemu Windows 10 (planowo na 17 maja) i jeśli użytkownik takiego planu nie skasuje, pewnego dnia uruchomi komputer z nowym systemem operacyjnym.
Przyjmijmy, że jesteśmy przekonani do systemu Windows 10 i w końcu decydujemy się na DARMOWĄ aktualizację. Problem w tym, że darmowy system, Microsoft chce okrasić płatnymi aktualizacjami, więc pewnego dnia możemy obudzić się z komunikatem, że nasz system jest nieaktualny, niezabezpieczony i jeśli chcemy rozwiązać ten problem musimy wpłacić np. 30 złotych za aktualizację. Brzmi mało przekonująco, ale czas pokaże, czy tak będzie w rzeczywistości.
