MOBILENowa/stara Nokia 3310 - hit czy kit?

Nowa/stara Nokia 3310 - hit czy kit?

Gdy rynek staje się przesycony nowoczesną technologią, warto spróbować zagrać na ludzkich wspomnieniach i sentymentach. To PRAWIE zawsze się sprzedaje. Pomysł wydaje się szczególnie dobry, gdy w grę wchodzi firma, która lata świetności ma dawno za sobą i próbuje wrócić do gry. Niestety jest to zagrywka dość ryzykowna, bo albo osiągnie się sukces, albo będzie obiektem żartów i drwin. Jak jest z nową/starą Nokią 3310?

 

Szum wokół wielkiego powrotu Nokii 3310 był ogromny. Praktycznie każdy, kto ukończył 25-30 lat doskonale wie, jak ważna dla świata telefonów komórkowych była zaprezentowana w 2000 roku Nokia 3310. Niemal niezniszczaly telefon, który na jednym ładowaniu był w stanie wytrzymać kilkanaście dni (zamiast kilkunastu godzin w przypadku nowoczesnych smartfonów), a do tego kultowe gry, dzwonki, itp. Po raz kolejny wskrzeszana Nokia miała wrócić do korzeni i zaprezentować telefon, który pokochali niemal wszyscy. 

 

Nowa/stara Nokia 3310 - hit czy kit? - zdjęcie

 

Niestety zaprezentowany model, co prawda przypomina pierwowzór, ale zastosowane zmiany całkowicie zabiły ducha starej Nokii. Kolorowe i tanio wyglądające obudowy, kolorowy wyświetlacz oraz wrażenie, że telefon ma się rozsypać po pierwszym llepszym upadku na dywan sprawia, że powrót jest co najmniej zastanawiający. Mówiąc wprost, telefon mimo niskiej ceny, wygląda po prostu tandetnie. Co więcej, za podobną kwotę można kupić o wiele ciekawsze urządzenia. Czy to był strzał w stopę?

 

W stopę, kolano i tors. Gdyby Nokia zaprezentowała jedynie lekko odświeżony pierwowzór, nawet bez nowoczesnych funkcji, tj. aparat bądź kolorowy wyświetlacz, z pewnością zyskałaby większą liczbę pozytywnych komentarzy i opinii. Zresztą sami oceńcie czy "nowa" Nokia 3310 ma szansę na sukces?

Autor

Kamil
2+2=

PARTNERZY SERWISU: